Opieka nad dzieckiem to niekończąca się historia. Od czasów niemowlęctwa, kiedy jesteśmy przy naszym malcu, rano, wieczorem, w nocy, poprzez okresy uczenia się, poznawania przez niego świata i uzyskiwania przez niego samodzielności. Aż po dorosłość, kiedy przekształcamy się z rodzica mentora, w rodzica przyjaciela – będącego gdzieś obok, ale już nie niezbędnego na co dzień i już nie stale obecnego. Dzisiaj posłużę się pewną analogią – opowiem Ci o tym, dlaczego własny biznes jest jak dziecko i dlaczego warto właśnie tak go traktować. Będzie także o tym, jakie czynności związane z opieką nad dzieckiem warto przełożyć na czynności wspierające rozwój swojego biznesu.
Dlaczego własny biznes jest jak dziecko – skąd to porównanie?
O dziecko trzeba dbać, a dbanie o nie pochłania bardzo dużo czasu – zwłaszcza w początkowych latach życia dziecka. Kiedy dziecko jest niemowlakiem trzeba je pielęgnować, karmić, przewijać, usypiać. Trzeba mieć nad nim pieczę, uczyć go i bawić się z nim. Następnie warto zadbać o to, by dziecko miało kontakt także z innymi osobami niż mama i tata, wychodzić z nim na spacery. Mając dziecko, trzeba wybierać, jakie rzeczy mu kupić, a jakie odpuścić. Przychodzi czas, by wybrać dla niego opiekunkę, żłobek, w późniejszym czasie szkołę. Dbać o dziecko trzeba codziennie. Własna firma to coś bardzo podobnego i zaraz Ci to udowodnię.
Na potrzeby tego wpisu, załóżmy, że biznes jest na etapie raczkowania – podobny rozwojowo do rocznego malca. Jakie są czynności, które na bieżąco wykonujemy przy takim maluszku i jak mają się one do czynności związanych z budowaniem i rozwijaniem własnej działalności? Należą do nich:
Karmienie – inwestycje w biznes
Każdy biznes jakoś się zaczął. Na pewno jednak żadna firma, która odniosła sukces nie startowała z mottem „jakoś to będzie”. Przemyślane inwestycje, wysokiej jakości produkty i usługi, dbanie o jakość obsługi klienta. To podstawa. Tak samo jak karmienie dziecka.
Przewijanie – wprowadzanie zmian w biznesie
Biznes prowadzony skutecznie to biznes, w którym zmiany wprowadzane są na czas! Metodologia zwinnego zarządzania (agile) bardzo tutaj pasuje. Elastyczność i dopasowywanie kierunku, do obserwacji i zmian jakie dzieją się w otoczeniu – to z punktu widzenia skuteczności równie ważna kwestia.
Uczenie – ciągłe zdobywanie nowej wiedzy
Wiedzy nigdy dość! Zwłaszcza kiedy prowadzimy własną firmę. Warto mieć podstawy wiedzy z zakresu księgowości, zarządzania projektami, zespołem. Warto znać przynajmniej język angielski w stopniu pozwalającym na skuteczną komunikację w mowie i piśmie. Jeśli do tego dodamy podstawowe umiejętności copywriterskie i graficzne to na początku bardzo dużo będziemy mogli zrobić samodzielnie. Oczywiście na dłuższą metę nie jest to optymalne rozwiązanie – ale na start jest idealne.
Prowadząc własną firmę, wiedzę warto poszerzać cały czas. Szybkie zmiany zachodzące w otoczeniu wręcz to wymuszają. Tak jak małe dziecko – bądź gotów na ciągłą naukę i uczyń z tego nie przykry obowiązek, a przyjemność. Jak? Może za pomocą włączenia elementów zabawy w rozwój firmy?
Zabawa – kreatywny rozwój biznesu
Na tym punkcie moja analogia mogła upaść, prawda? Nic z tych rzeczy! Tworzenie planów biznesowych, map myśli, moodboardów, brainstorming, dodatkowe kursy i szkolenia – to wszystko może być świetną zabawą! Nie warto odpuszczać tego etapu – warto także pozwolić potencjalnym klientom wejść za kulisy naszego biznesu i pokazać im jak działamy. Kreatywność i niesztampowość są dzisiaj w cenie bardziej niż kiedykolwiek wcześniej – w każdej branży.
Budowa wioski – społeczność wokół biznesu
Mówi się, że do wychowania dziecka potrzeba całej wioski? Zgadzam się z tym! Im więcej osób i interakcji tym lepiej. Podobnie jest z biznesem! Bez społeczności skupionej wokół Twojego biznesu, trudno będzie dotrzeć do potencjalnych klientów. Facebook, Instagram czy TikTok (jeśli grupa docelowa jest młodsza) to miejsca, w których przebywają na co dzień przedstawiciele bardzo wielu grup docelowych. Ja co prawda, jestem na bardzo początkowym etapie tworzenia społeczności, ale jeśli interesuje Cię ten temat sprawdź e-book Oli Budzyńskiej – tam zawarta jest masa wiedzy bardzo przydatnej początkującym.
Spacery – wychodzenie do ludzi, czyli networking
LinkedIn i kanały social media – tak to się obecnie odbywa! Zaczynając prowadzenie biznesu – nieważne czy biznesu online czy lokalnego od samego początku myśl o tym, jak się pokażesz. Jak dotrzesz do potencjalnych klientów. „Wychodź do ludzi”, opowiadaj o swoim biznesie znajomym, rodzinie. Linkuj i komentuj gdzie tylko się da.
Czuwanie – dbanie o bezpieczny rozwój biznesu
Kwestie związane z RODO, regulaminami, polityką prywatności to tylko część papierologii, z którą walkę trzeba będzie toczyć prowadząc własną firmę. Dochodzą do tego dokumenty księgowe, potem pracownicze. Umowy o współpracy, umowy sprzedaży. Jest tego sporo. Kwestie bezpieczeństwa to także odpowiednie oznakowania produktów czy dbanie o to, by na czas wpłacać składki i podatki. Cóż, nie jest to może zbyt komfortowa część prowadzenia firmy, ale nie da się jej uniknąć, więc lepiej ją zaakceptować, by się psychicznie nie zamęczyć.
Usypianie – czyli odpoczynek
Czy tzw. ostrzenie piły wg. Stephena R. Coveya. Czy to prowadząc własny biznes, czy pracując na etacie – nie lekceważ znaczenia odpoczynku i dbania o siebie. Przy prowadzeniu własnej firmy, łatwo jest o tym zapominać. Stale. Przypływ motywacji i wywołany nim wzrost energii, sprawiają, że możemy pracować bez wytchnienia przez wiele godzin, dni, tygodni, może nawet miesięcy. Często zapominamy wtedy o zdrowym odżywianiu, odpowiedniej ilości snu czy czasu na relaks. Przemęczając się jednak na co dzień, spadek energii nastąpi prędzej czy później – a nie ma nic groźniejszego dla biznesu, w którym najwięcej zależy od nas, jak to, że nie ogarniamy, padamy na twarz i zaczynamy obserwować pierwsze oznaki wypalenia.
Codzienna opieka – codzienna praca na rzecz rozwoju firmy
Regularność. To klucz do praktycznie każdego sukcesu. W każdej dziedzinie. Nie inaczej jest z rozwojem firmy. Bez codziennych działań na rzecz jej rozwoju, nie da się osiągnąć, tego co sobie zamierzymy.
Kupić tę zabawkę czy nie – dystrybucja zasobów i wybór narzędzi dla biznesu
Chodzi o zasoby związane nie tylko z finansami, ale także z energią, a przede wszystkim: czasem. Trzeba tak rozłożyć, to co mamy do dyspozycji, by czasu starczało nie tylko na codzienną „bieżączkę”, ale przede wszystkim – na rozwój.
Prowadzenie biznesu to nieustanne wybory i decyzje. Ważny jest dobór optymalnych narzędzi – takich, które ułatwią pracę i sprawią, że wszystko pójdzie szybciej, sprawniej i zwiększy jej komfort. Do narzędzi można zaliczyć zarówno komputer, smartfon, jak i siedzibę firmy, maszyny i oprogramowanie. To wszystko, to narzędzia wpływające na pracę i jej efektywność. Jakość zabawek i przedmiotów dla dziecka jest przecież równie ważna.
Wybór pracowników i partnerów biznesowych
Kiedy nasze dziecko ma już kilka – kilkanaście miesięcy, często stajemy przed wyborem (to akurat najczęściej dotyczy nas kobiet) – wrócić do pracy czy zostać z malcem w domu? Wiesz, że podobnie jest z biznesem? Kiedy zyskujemy nowych klientów, a biznes zaczyna się „kręcić” coraz lepiej przychodzi czas na przemyślenie kwestii związanych z zatrudnieniem pracowników. Często też wtedy mamy już na tyle rozwiniętą działalność, że możemy także pomyśleć o współpracach – mamy co zaproponować potencjalnym partnerom biznesowych.
Własny biznes jest jak dziecko – czy kochasz go ponad wszystko inne?
Założyciel firmy Ugg Boots – Brian Smith posłużył się taką analogią już w 2014 roku, mówiąc, że traktowanie swojego biznesu jak własnego dziecka, to jeden z kluczowych czynników sukcesu. Tak jak niemowlak, nowopowstała firma potrzebuje ciągłej uwagi, karmienia i „przewijania” (wprowadzania niezbędnych zmian), by mogła stać się zdrową, dobrze rozwijającą się firmą. Z biegiem czasu natomiast, kiedy staje się coraz dojrzalszą organizacją, zaczyna dbać o siebie samodzielnie – nie wymaga już ciągłej uwagi. Wtedy można zrobić krok w tył i patrzeć na jej rozwój z dystansu, stale mając jednak kontrolę.
To wszystko jest bardzo ważne, ale Smith dodał coś jeszcze. „Musisz kochać to, co robisz ponad wszystko inne. Wówczas, nieważne co by się wydarzyło, dasz radę i przejdziesz przez to”. W tym zawiera się cały sens tworzenia własnego biznesu!
Co sądzisz o tym porównaniu? Również prowadzisz własną firmę? Czy dbasz o nią tak, jak o swoje dziecko?